m44

Komasa, serio? czy to piętnastka, tylko że pełnometrażowa i z milionokrotnie większym budżetem do PWSFTviT na zajęcia do Andrzeja M? WTF? Polecam wrócić na zajęcia. i przestać oglądać trublada. hardkor -44.

troszkę porażka

ok. oglądanie polskich filmów ewidentnie mi nie idzie. w zasadzie chyba przez to nie oglądam filmów wcale, choć mam już zgromadzoną pokaźną kolekcję rodzimej filmografii. Ostatnio zajmują mnie inne filmy (i nie zamierzam się z tego powodu biczować, że codziennie nie oglądam Felliniego. fakoff, są wakacje), które ja nazywam perłami lat 80 i głównie '90. Pamiętacie je? Keviny, Maska, The Craft, Dzikie rządze, Junior, Krzyki, Ze śmiercią jej do twarzy, Beetlejuice, 6 zmysł, stygmaty, nieoczekiwana zmiana miejsc... wymieniać można godzinami, zaprawdę. yh. a już najbardziej w moim prywatnym rankingu królują filmy z Neve Campbell i Patricią Arguette (wtf? nie wiem dlaczego). filmy polskie czekają do sierpnia na lepszą koniunkturę.

Brands and the City

hmmmm

niezbyt to polskie, ale byłam u Joanny, a ona nijak nie ma filmów made in PL. bywa

Christopher Walken Dance Now

beka z Wesa cd. (to się nigdy nie skończy)

nieobejrzany film nr 1

wakacyjne postanowienie

Mam takie małe postanowienie, aby większość filmów obejrzanych latem (lipiec-sierpień) stanowiły filmy polskie. Poczynając od klasyki, na filmach z 2014 kończąc. Chcę odświeżyć sobie pozycje oglądane już kiedyś, dawno dawno temu, jak i te których nigdy nie widziałam. Czas nadrobić żenujące braki polskiej kinematografii.